Całe piętro w tym wieloletnim domu, położonym w Beskidzie Żywieckim, przeszło gruntowny remont. Właściciele chcieli, aby wnętrza odpowiadały ich współczesnym wymaganiom, było funkcjonalne, ale jednocześnie posiadało odrobinę klimatu górskiego. W końcu stąd oboje się wywodzą.
Wnętrza są nowoczesne i wychłodzone przez szarości, grafity i biele, jednak osobiste dodatki oraz drewno w formie naturalnej okleiny jak i laminatów (do złudzenia przypominających drewno) sprawiają, że całość - mimo swojego trochę surowego charakteru - nabiera ciepła.
Poza drewnem beton jest drugą ulubioną strukturą. Ze względu na swoją różnorodność w barwie oraz formie świetnie prezentuje się jako dekoracja na ścianie podświetlona ukrytym oświetleniem LED.
Właściciele wykonywali większość prac wykończeniowych samodzielnie. Jedyną kwestią oddaną w ręce fachowców było wstawienie konstrukcyjnych hebów, aby powiększyć salon. Nieużytkowy balkon zapewnił dodatkową przestrzeń i większą funkcjonalność salonu, który może teraz spokojnie zmieścić duży, rozkładany stół do dwunastu gości.
Większy salon pozwolił na większą, wygodniejszą sofę. Wykonana na specjalne zamówienie pod wymiar narożnik jest stanowi wypoczynek dla gości również w nocy dzięki funkcji rozkładania. Natomiast dla właściciele przede wszystkim korzystają z funkcji relaksu - rozkładanej elektrycznie, części sofy do pozycji wygodnego fotela z podnóżkiem.
Drugiej takiej nie ma nigdzie :)
Zdecydowanie na uwagę zasługują elementy, które na pierwszy rzut oka nie wyglądają jak elementy specjalnie przygotowane dla czworonożnych domowników. W tym mieszkaniu panują trzy koty więc i dla nich musiało znaleźć się miejsce na zabawę. Pionowy słup jest wykończony linką sizalową i służy jako drapak. Natomiast poziome półki o różnych głębokościach i długościach są wybiegiem dla kotów.
Jak góry to i naturalne drewno. Dębowe drzwi witają z każdej strony gości.
Łazienka również przeszła mocną metamorfozę. Powiększona o nieużytkową spiżarnię mieści teraz głęboką szafę z pralką, duży prysznic, toaletę oraz umywalkę ze sporą szafką. Nie obyło się też również bez małych drzwiczek dla przyjaciół na czterech łapach.
Kuchnia jasna i biała, ale z przełamaniem w szarości i drewnem. Ma także nietypowy wąski barek w formie blatu. Stanowi dodatkowy blat roboczy. Jest to częste miejsce na szybkie śniadanie lub poplotkowanie przy kawie. Kuchnia była sporym wyzwaniem, ponieważ tutaj znajdowała się kiedyś sypialnia. Jednak dzięki piwnicy poniżej możliwe było przeniesienie instalacji bez większego problemu.